Cóż, miało nie być długiego wywodu w ciągu tygodnia... Aczkolwiek sprawa "ciąży" mi na sumieniu od kilku dni. ;) Przeglądając altair.com.pl (link w polecanych) natrafiłem na "przypięte" wiadomości dotyczące polskich przetargów, problemów, itd. Niby fajnie, wiadomo - rodzime problemy powinny nas najbardziej interesować. Aczkolwiek to co przeczytałem w dalszej części takiegoo newsa skłoniło mnie do refleksji na temat obiektywizmu (?) osób piszących owe "wiadomości". Otóż, wynika z tego, że większość krajowych przetargów jest "ustawiona". Wszystkiemu winien jest rząd - nie, nie wszystkie partie, zazwyczaj "konkretne". Do tego tytuł jednego z artykułów, który mówi o ofiarach byłego już ministra Bogdana Klicha... Cóż w tym takiego irytującego? Gdybym chciał posłuchać pieprzenia dotyczącego "ustawionych przetargów", konfliktów między partiami lub innego shitu - włączyłbym telewizor, lub wstukałbym w pasku przeglądarki inny adres. Wg. mnie serwis tego typu nie powinien mieszać się w tak znaczący sposób w politykę... Może ktoś się ze mną nie zgadza, aczkolwiek postanowiłem o tym napisać. Tradycyjnie wszelkie przejawy dyskusji w komentarzach mile widziane.
Na rozluźnienie atmosfery: